poniedziałek, 25 października 2010

wielki powrót

No dobra.. jesteśmy z powrotem. I tym razem mam zamiar być odrobinę systematyczniejsza w pisaniu.
Co u nas? dzieje się, ooj dzieje.. :)

Od czasów ostatniego wpisu Magnus zaliczył swój wystawowy debiut w klasie szczeniąt otrzymując lokatę wo. Zaprezentowaliśmy się nie do końca korzystnie :D Magnesisko było bardzo podekscytowane faktem, iż za nami idzie jego braciszek ukochany, więc połowę okrążenia szedł wykręcony tak, żeby widzieć co dzieje się z tyłu, ja szłam za wolno, później ustawić się nie daliśmy rady.. no ogólnie wesoło było. Ale będzie co raz lepiej, bo chcę jeszcze popróbować szczęścia.

Oprócz tego oczywiście nadal bawimy się w agility, twardo wałkujemy wysyłanie, oprócz tego strefki nam dochodzą. Mamy co robić :) Axel co raz fajniejszy, chociaż nadal wnerwia mnie swoim niuchaniem od czasu do czasu, Magnus też jakby zaczyna się wyrabiać. Będzie dobrze :) aaaa i jeszcze na seminarium byliśmy, z Niną Bekasiewicz :) i również było bardzo sympatycznie, trochę nowych rzeczy się nauczyliśmy i idziemy do przodu.












i to by było na razie na tyle ;)