środa, 14 lipca 2010

Ach, wakacje!

Ciężko mi uwierzyć, że minęła już połowa lipca, nawet nie zauważyłam kiedy to zleciało.
Spędziłam ten czas wygrzewając się w Chorwacji, o tu:


i tak prawie codziennie.. :)
psiska zostały w domu i miały się całkiem dobrze, ich futra wyglądały nie najlepiej, ale szybko się tym zajęliśmy i jest ok.
Teraz mam wielką ochotę na agility, więc mam nadzieję, że uda się w najbliższym czasie wybrać na plac i pobiegać :)
Magnus wchodzi w jakże przyjemny okres dorastania. Podczas ostatniego pobytu u dziadka, kiedy wychodziłam z dwoma na spacer, Axel biegał luzem (jest to w mieście, a on ignoruje ludzi i pieski! < skacze z radości >), Maniek oczywiście na smyczy. Jego zachowanie wygląda mniej więcej tak: "mamo, mamo, czemu tak wolno idziesz, biegnijmy! jak chcesz to cię pociągnę, oooooo ptaszek, zapoluję na niego! chwilę, muszę jeszcze nalać na to drzewko i wydrzeć mordkę na tamtego psa!". Tak więc jest dość wesoło ;)

pozdrawiamy!

1 komentarz:

  1. Witam sie po raz pierwszy!

    Pamietam jak sama bylam w Chorwacji ale to juz bedzie z ponad 10 lat temu :)

    OdpowiedzUsuń