Zżera mnie niesamowicie. W szkole powariowali, teraz nagle same klasówki/kartkówki, a ja od kilku dni ze stresu nie mogę spać, tak jak teraz. Chociaż nie wiem czym się przejmuję.. nie będzie masakry, ale chciałabym już wiedzieć czy poprawiłam co miałam poprawić i mieć to z głowy. Dzisiaj kartkówka z historii, po której zaczęłam się martwić. Ale już nie może mi wystawić zagrożenia prawda? :D z resztą z tego co liczyłam to 2 wychodzi (system punktowy), więc liczę, że nic się nie zmieni.. jednak myślę, że żarty o blondynkach/kobietach i co tam jeszcze się da miały jako taki wpływ na mój stosunek do przedmiotu. Tyle w tym temacie, wyżaliłam się. :)
Burki uczą się aportu i idzie im całkiem nieźle. Magnus pięknie przynosi do ręki, Axel wyrzuca pod nogami, ale zadowala mnie to. Może jutro nagram filmik ;)
a ostatnio byliśmy na seminarium agility z Leszkiem Kaliszem, które baardzo mi się podobało i nawet nieźle Axelowi szło ;) nie liczę drobnych wpadek z niuchaniem :D
fot. Beata Koć
muszę w końcu zacząć biegać! ale ze mnie leń..
Dobrej nocy
Szkoda, że tylko jedna fotka z tego spotkania. Musiało być ciekawie
OdpowiedzUsuń